Fotowoltaika rozwija się z dnia na dzień. Do dziś pamiętam, jak mój szef pewnego dnia rano przywiózł podobno z jednego z największych sklepów z takimi rozwiązaniami parę paneli słonecznych. Zapytałem go wtedy, co zamierza z tym zrobić, gdyż zawsze mi się wydawało, że aby odpowiednio je zainstalować trzeba mieć specjalistyczną wiedzę.
Szef montujący panele
Jak się okazało, mój szef skorzystał dokładnie z takich rozwiązań, które montuje się na własną rękę. Panele fotowoltaiczne kupowane w takich sklepach różnią się od siebie przede wszystkim i parametrami. Mój szef podobno przez cały weekend czytał specjalną prasę oraz artykuły w internecie, a nawet przeglądał specjalne forum o fotowoltaice, aby móc określić, czy najlepsze panele słoneczne ze sklepu i inne zestawy, które ma zamiar kupić będą nadawać się do miejsca, gdzie chce je zainstalować. Przez jeden dzień więc nie mieliśmy prądu w biurze, gdyż takie panele fotowoltaiczne ingerują w obecną sieć elektryczną. Jednak szef zapewniał mnie, że jak wszystko będzie dobrze podłączone, to nasza firma już po roku od zainstalowania takich paneli będzie generowała czysty zysk w postaci pieniędzy, które przeznaczone zostałyby na energię elektryczną oraz ogrzewanie. Na tyle ten temat mnie zaciekawił, że postanowiłem panele fotowoltaiczne zamontować u siebie w mieszkaniu, jednak póki co nie miałem na to pieniędzy. Powiedziałam to mojemu szefowi, a ten zrobił zdziwioną minę, bo przecież gotowe panele i zestawy fotowoltaiczne można wziąć na raty.
Teraz to już w ogóle byłem zainteresowany i sam w sobotę rano, jak tylko się przebudziłem zacząłem czytać o fotowoltaice. Póki co zobaczę, jak się ona sprawdza w mojej firmie, ale z tego, co wiem, to mój szef już na tę chwilę jest bardzo zadowolony z dokonanej inwestycji.