Rolnicy nie mają łatwej pracy, gdyż ich zbiory często są zależą od czynników atmosferycznych. Pomijając susze i powodzie, mogą jeszcze dość szkodniki, które skutecznie zniszczą to, co natura dała. Jednak pomimo tego, można roślinom pomóc.
Do czego stosuje się biostymulator?
Sama nazwa niewiele mówi, zwłaszcza dla osób, które nie są związane z rolnictwem. Na pewno nie ma nic wspólnego z chemicznymi środkami, które często stosują rolnicy. Stymulatory roślin są to specjalne środki, które mają korzystny wpływ na rośliny w dowolnym etapie rozwoju. Biostymulatory w rolnictwie są stosowane w sadownictwie i w ogrodnictwie, ponieważ sterują i przyśpieszają procesy życiowe roślin, zwiększają ich odporność czy stymulują rozwój korzeni i liści. Przede wszystkim są naturalne, przez co bezpieczne dla roślin i środowiska. Dzięki nim, rośliny są dorodniejsze, dają większe plony i mogą też wpływać na ich walory smakowe. Biostymulatory można porównać do kompleksu witaminowego jaki wiele ludzi zażywa w celu wzmocnienia. Są prawdziwymi bombami witaminowymi, które potrafią zdziałać cuda. Najczęściej są dostępne w formie płynów wygodnych w aplikacji, ponieważ wlewa się odpowiednią porcję bezpośrednio do gleby, w której rośnie dana roślina. Poza szeregiem aminokwasów, witamin i minerałów, biostymulatory posiadają też fitohormony, będące naturalnymi stymulatorami wzrostu, które są pozyskiwane z alg morskich. Można je kupić w każdym sklepie ogrodniczym w pojemności od pięciuset mililitrów do nawet pięciu litrów.
Biostymulatorów nie należy się obawiać w przeciwieństwie do środków chemicznych, które także mogą być wykorzystywane w rolnictwie. Ich cena nie jest wysoka, ponieważ za małą butelkę trzeba zapłacić około piętnaście – dwadzieścia złotych.